poniedziałek, 2 września 2013

* O Germangie 20 *

* Angie *
- Angie co się dzieje ?
- Nie wiem bo ja .. ja tam stałam i on ..- Przytuliłam Viole i otarłam łzy. Nagle zobaczyłam że lekarze odchodzą od Germana. Spodziewałam się najgorszego..
- Czy on żyje? - Krzyknęłam bo lekarz już odchodził.
- Żyje .. proszę się uspokoić. Na razie nie może pani do niego wejść przykro mi.. - Lekarz odszedł ale ja miałam zamiar zadać mu jeszcze mase pytań. Popatrzyłam jeszcze raz na Germana przez szybę. I pomyślałam że skoro nie mogę wejść to przyjdę później. Zabrałam Viole i razem poszłyśmy do domu. Trochę się przewietrzyłam i uspokoiłam. W domu od razu usiadłam do stołu i nałożyłam sobie bardzo dużo jedzenia . Miałam duży apetyt w przeciwieństwie do ostatnich dni.
Po obiedzie poszłam do swojego pokoju i nie miałam co robić. Do Germana nie mogłam się wybrać a była niedziela . Widziałam jak za szybą zaczyna zrywać się wiatr i krople deszczu powoli spływały po szybie. Wzięłam moją MP3 i założyłam słuchawki. Skoro już nie mam co robić to mogę posłuchać piosenek uczniów które skomponowali. Słuchałam patrząc się w szybę. Byłam zmęczona i bolały mnie nogi. Dużo dzisiaj przeszłyśmy. Nawet nie wiedziałam kiedy zasnęłam..

Obudził mnie bardzo dziwny sen.. Śniło mi się że moja siostra siedziała przy Germanie w szpitalu. Trzymała go za ręke a ja siedziałam i ją uspokajałam. Zobaczyłam na zegarek stojący na szafce. Było już dość późno a ja miałam iść dziś do lekarza na USG. Wybiore się do tego szpitala w którym leży German. Gdy przypomniało mi się o dzisiejszej sytuacji łatwo się rozkleiłam. Usłyszałam pukanie do drzwi.
- Proszę ! - Powiedziałam głośniej.
- Angie .. przyniosłam ci herbate . Proszę cię bądź spokojna. Tata jest pod dobrą opieką..
- A co z twoim występem?
- Przecież jego na nim nie będzie .. Angie on musi tam być- Viola przytuliła mnie i się zasmuciła. - Przedstawienie za 2 dni a on nadal leży w śpiączce..
- Nie matw się Violu. Będę cie wspierała tak jak twój tata. A na występie masz pięknie zaśpiewać co nie będzie dla ciebie problemem - Próbowałam pocieszyć Viole ale bez skutku. Podniosłam się z łóżka i poczułam coś dziwnego .Zaczął mnie boleć brzuch ale byłam pewna że to nie od ciąży. Usiadłam na łóżku spowrotem i czekałam aż przejdzie.. Viola wyszła już z mojego pokoju a do mnie zadzwonił telefon .
- Słucham ?
- Pani Angie Saramego ?
- Tak czy to coś w sprawie mojego narze..
- Wybudził się ..
- Słucham ?! Jak to się wybu.. - Rozłączyłam się i szybko wzięłam torebkę . Zerwałam się z łóżka i pobiegłam na dół.
- Angie gdzie tak biegniesz?
- Twój tata on się wybudził ..
- Tak szybko ? - Wiedziałam że nie potrzebne są te zbędne pytania i pojechałyśmy taksówką do szpitala. Szybkim krokiem ruszyłyśmy w strone sali Germana.. Zobaczyłam tam lekarzy stojących obok . Otworzyłam drzwi i weszłam do sali..
- Angie ! .. - German się szeroko uśmiechnął. A ja poszłam szybko do niego. Zanim przy nim usiadłam zapytałam jeszcze lekarzy o jego stan zdrowia.
- Powinno być wszystko w porządku. Złamania nie są na tyle poważne żeby potrzebny był gips. Po prostu musi zrobić sobie wolne od pracy i spędzić jeszcze kilka dni w szpitalu. Miał farta ..
- Dziękuje .. za wszystko. - Podziękowałam lekarzom i poszłam do Germana. - Jak się czujesz? Mogłam cię nie wypuszczać do tej głupiej pracy .. - Byłam poddenerwowana ale i bardzo szczęśliwa.
- Jak tylko wyjde ze szpitala .. bierzemy ślub .
- Zajme się wszystkim - Dałam Germanowi buziaka i zawołałam Viole która zniecierpliwiona czekała bo dała nam chwilę dla siebie.
- Idę do lekarza wpadnę później .. Pa - Dałam Germanowi buziaka..
- Chwila do jakiego lekarza? Jesteś chora? - Zmartwiony German próbował się czegoś dowiedzieć.
- Nie nie jestem chora i z innego powodu - Pokazałam ręką na brzuch ale nie jestem pewna czy German to zauważył. Wyszłam więc na USG.. Przeszłam kilka działów i weszłam za drzwi .Nie musiałam się rezerwować ponieważ nie było pacjentek .. Czułam się trochę dziwnie. Wytłumaczyłam więc mu moje objawy ciąży i powiedział że trzeba to sprawdzić.
Zaczął nakładać żel i nieprzyjemnie masować mi po brzuchu tym zimnym sprzętem. Lekarz był wpatrzony w ekran tak jakby było tam coś niepokojącego..
- Więc mam 100 % pewności .. że jest pani w ciąży ! .. - Otworzyłam buzię ze zdziwienia i powoli próbowałam ułożyć to sobie w głowie ..
____________________________________________________
Ja nie wiem jak to przeciągnąć tą ciąże xD
Więc macie tu taki rozdzialik
Polecam Katypisze.blogspot.com .. super opowiadania o Leonettcie .. :3 I taka akcja.. :3
Z góry dziękuje za przeczytanie i opinie. :)

1 komentarz:

  1. Kocham , kocham <33 Pisz dalej czekam czekam na ciąg dalszy :))

    OdpowiedzUsuń

Mam nadzieję , że ten post ci się spodobał. Wyraź swoją opinie w komentarzu.