środa, 18 września 2013

* O Germangie rozdzial 28 *

* Angie *
Zerwałam się na dwór. I zobaczyłam Marie siedzącą na koniu. Spadła a ja podbiegłam do niej..
Obudziłam się z piskiem i wiedziałam że sen z Marią to tylko sen. Czemu zasnęłam przy blacie w kuchni? Odstawiłam przewróconą szklankę naszczęście już pustą. Zasnęłam w momencie gdy usiadłam na krzesełku i piłam wodę. Otarłam łzy i wstałam. Czasem płaczę przez sen i wydobywam z siebie dużo emocji. Później budzę się zmęczona. Ten koń tak bardzo przypomina mi Marie .
- Oo Angie nie zauważyłam cię .. zjemy coś ? - Violetta otworzyła lodówke i zaczęła wyciągać warzywa.
- Nie, nie jestem głodna. - Tak naprawdę bardzo chciało mi się jeść ale jakoś się źle czułam. Może to z głodu więc jednak postanowiłam zrobić sobie tosty. Apetytu mi nie brak.
  Gdy zjadłam poczułam się jeszcze gorzej więc musiałam iść do toalety.
Szukałam w łazience moich wacików żeby zmyć makijaż. Zajrzałam do górnej szafki ale tam ich nie było. Później sprawdziłam jeszcze jedną szafkę i nerwowo szukając znalazłam małą , drewnianą szkatułkę a do niej dołączoną kartkę.
,, Nie martw się że Viola nie zaśnie. Co wieczór włącz jej to gdy ja będę w trasie. - Maria .
Otworzyłam małą szkatułkę i usłyszałam znajomy mi dźwięk. Ta melodia zawsze ale to zawsze chodziła mi po głowie. To ta pozytywka którą Maria włączała Violi do snu. Widocznie German nie chciał tego wyrzucić ale chciał to ukryć. Łazienka ? Czy to naprawdę dobry schowek ?. Znalazłam moje waciki i zmyłam czarną łze od tuszu i płaczu. Szybko przemyłam twarz i wyszłam z łazienki oczywiście w kieszeń szlafroka schowałam małą pozytywkę. Otworzyłam drzwi i wpadł German. Widocznie stał pod drzwiami i słuchał.
- Angie gdzie to znalazłaś ?
- Eh .. co ?
- Pozytywkę ..
- Nie mam żadnej pozytywki German. Coś ci się przesłyszało - Sztucznie się uśmiechając odeszłam spod drzwi łazienki. Mój uśmiech znikł z twarzy tylko gdy odeszłam od Germana. Wyciągnęłam z kieszeni małe pudełeczko .. obejrzałam się żeby zobaczyć czy nikt za mną nie stoi i powiedziałam do siebie.
- Muszę cie gdzieś ukryć - Po czym schowałam pudełko i poszłam dalej. Wiedziałam że German będzie chciał to ukryć bo chyba nie chce dzielić nas przez .. nie nie mogę tego powiedzieć. Poszłam do mojego pokoju i zmęczona usiadłam na fotelu. Poczułam pocałunek na mojej szyji więc objęłam osobę za mną bo wiediałam że to German. Obejrzałam się i zobaczyłam .. Jacoba?! Odsunęłam się szarmancko i wstałam ..
- Angie coś nie tak ? - Usłyszałam ten męski głos Germana. Miałam tylko zwidy to normalne.
- Wszystko w porządku po prostu się źle poczułam.
- Przyniose ci herbatę - German dał mi buziaka w policzek i wyszedł z pokoju. Położyłam się na prawy bok ale coś mnie zakuło więc wyjęłam z kieszeni przeszkadzające '' Coś '' . No tak to ta pozytywka. Wstałam i wyciągnęłam pudełko podpisane '' Ważne rzeczy ''. Otworzyłam je i schowałam szybko pozytywkę bo słyszałam nadchodzące kroki. Weszłam na łóżko i jakby nigdy nic się położyłam. German wszedł do mnie z talerzem owoców i ciepłą herbatą.
- Nie musiałe..
- Cii .. - German zakrył mi palcem buzię i usiadł obok mnie. - Chyba czasem mogę zrobić dla ciebie coś dobrego . - Dotykając mojego brzucha German się uśmiechnął .
- German to dopiero 2 miesiąc.
- To już 2 miesiąc.- Sama nie mogłam się powstrzymać i wybuchłam śmiechem. Nie wiem czemu .. Poczułam bardzo silny o wiele silniejszy niż wcześniej ból brzucha. Ponieważ German już wychodził to krzyknęłam do niego.
- Ał German pomóż mi! - On szybko przybiegł i pomógł mi wstać. Przycisnął mi brzuch sprawdzając jak silny jest ból   a ja tylko się skuliłam.
- Jedziemy do szpitala. - Zaprzeczyłabym ale nie mogłam... Nie miałam siły.
                                                                   ♥♥♥
Usiadłam na fotelu u lekarza a on zrobił mi USG. Ból nie ustawał i nadal był silny. Dostałam w ręce jakieś tabletki ..
- Mogę chociaż wiedzieć co to ? - Powiedziałam oglądając w moim ręku tabletki.
- Tabletki które pani pomogą ..
- Ale jak się nazywa..
- Proszę je wziąć ! - Nalałam sobie kubeczek wody z automatu który stał u lekarza w gabinecie i połknęłam 2 okrągłę tabletki. Wyszłam z gabinetu. Usiadłam na krześle obok i za chwilę przyszedł German przynosząc mi 2 drożdżówki. Objęłam go ale za chwilkę straciłam świadomośc tego co robię .. Przed oczami widziałam mgłę i słyszałam echo dźwięków ..
________________________________________________________
Smutaśno , akcyjny , różny xD Nie mam weny na rozdziały dlatego się tak rzadko pojawiają ;) Z góry dziękuje za przeczytanie i opinie ( Które ostatnio widzę ;O ) ;)

2 komentarze:

Mam nadzieję , że ten post ci się spodobał. Wyraź swoją opinie w komentarzu.