niedziela, 8 grudnia 2013

O Germangie rozdział 58.

* Angie *
- Tatusiu ! - Krzyknęła wesoła Bella .. Pablo osłupiał. Zapomniał na chwilę o tym co się stało i ucieszył się tym , że jego córka pierwszy raz nazwała go tatą .. prawdziwym tatą.
- No idź idź - Uśmiechnęłam się i popchnęłam Pabla w kierunku córki..
- Co się stało Bella ? - Uśmiechnięty Pablo zapytał.
- Mogę pobawić się z Violetą ? - Zauważyłam , że Viola już bawiła Bellę i świetnie jej to szło.
- Jasne ! -  Pablo opuścił dziewczyny i spowrotem przyszedł do mnie. Jego emocje były różne. Z jednej strony był szczęśliwy , że odzyskał a z drugiej smutny , że stracił matkę swojego dziecka..
- Zrobie ci herbaty .. - Wstałam i powędrowałam do kuchni.
* 2 GODZINY PÓŹNIEJ *
Pożegnałam przyjaciela jak i jego córkę. Byłam przytłoczona całą tą sytuacją. Nie mogłam sobie wyobrazić jak czuje się Pablo. Zmęczona położyłam się spać.
* Sen *
Spacerowałam prowadząc za ręke Luiz i Bellę. Bella miała już 6 Lat a Luiz 3. Przed oczami miałam obraz gdy lekarze powiedzieli mi , że moje dziecko które się nie urodziło .. nie żyje. Nie chciałam o tym myśleć ale to samo przychodziło. Spotkałam na drodze Pabla. Przywitałam się z nim i zauważyłam Germana. Obaj byli dobrymi przyjaciółmi i nie sprzeczali się o mnie.. mam nadzieję. Pocałowałam na przywitanie mojego męża. Przekazałam Bellę Pablowi. Na dobrą rzecz , spotkałam jeszcze Violette z Leonem trzymających na rękach Simona - Synka Violetty.
* Koniec snu *
Ocknęłam się o 4 nad ranem. Nie możliwe .. jak to poroniłam ? Przez ten sen , głęboko myślałam . Chciałam kiedyś urodzić drugie dziecko .. Jeśli prawdą jest to , że bym poroniła to wolę nie ryzykować. Myśl o synku Violi mnie pocieszała. Mam nadzieję , że stworzy zdrowy związek z Leonem i będą mieli gromadkę dzieci. Może powinnam wziąć Bellę ? Nie nie ! Pablo będzie ją wychowywał na zasadach  '' Mama wyjechała już nie wróci '' Nie za dobre zasady ale to jego decyzja. Nie mogłam zasnąć. Leżałam i leżałam .. o godzinie 6:30 zadzwonił dzwonek Violetty. Weszłam do niej do pokoju i opowiedziałam część mojego snu .. tylko tyle , że miała dziecko z Leonem. Nic po za tym.. Od razu pobiegłam do Luiz. Moja córeczka dzisiaj wyjątkowo nie płakała. Uśmiechnęła się. Mój szczerbaty aniołek.. Przebrałam ją w różową sukienkę. Nie wiem , kiedy organizujemy chrzest. Pewne gdy będzie miała z 3/4 miesiące. Jak najprędzej.. Wzięłam Luiz na ręce i zaniosłam na dół. Położyłam ją na macie wyłożonej na kanapie. Usiadłam do stołu .. chwila.. gdzie przez całą noc do cholery był German ?! Spotkałam mojego męża wchodzącego do domu .. nie był na bani , nie miał śladu szminki .. wszysto w porządku .. to gdzie on był ?
- Gdzie byłeś ?  - Zapytałam stanowczym głosem.
- Załatwiałem sprawy ..
- Jakie sprawy ?
- O pogrzeb Clarisy ..
- Słucham ? - Nagle coś mi zalśniło .. German pomaga Pablowi .. może wyniknąć z tego przyjaźń. NIe chcę , żeby ten sen się spełnił.. - Miło z twojej strony ..
- Całą noc woziłem Pabla bo instytucjach. Żadna nie chciała pomóc .. Pablo pojechał załatwiać inne sprawy , ja zajmowałem się jego córką. Wspaniała dziewczynka ..
- Dziękuje za Pabla i Bellę - Pocałowałam czule mojego męża. Przygotowałam mu kanapki i zaniosłam na górę. Całą noc go nie było dobrze , że ma wolne. Chyba mu uwierzę .. Sama zjadłam 2 tosty z serem. Wypchana nakarmiłam Luiz. Poczekałam aż każdy zjadł i posprzątałam.. Olgi nie było więc ja zajmowałam się domem. Kilka minut po śniadaniu do domu wbiegła rozśpiewana Olga.
- Olga ! Wracasz już?
- Wracam. Jakoś tęskniłam za Luiz i wami wszystkimi.
- Czemu wróciłaś akurat po śniadaniu ? Nie mów , że nie chciało ci się przygotować ? - Zaśmiałam się.
- Nie .. pff.. skąd. Po prostu byłam z Ramallo na mieście.
- Tak rano ?
- Owszem ..
Zostawiłam w spokoju zdyszną Olgę i pozostawiłam jej resztę roboty. Musiałam ponieważ trzeba było wykąpać Luiz. O 12 przyszedł Pablo. Przyprowadził Bellę a ona została z VIolettą. Tak chciała a Pablo miał dużo spraw do załatwiania. Z ciężkim sercem uznałam , że nie mogę mu pomóc , ponieważ mam dziecko i obowiązki ...
_____________________________
Pisałam go w nocy z bólem głowy ! Nie dziwcie się , że jest nudny i bez sensu  ; 3
Nie zamierzam jeszcze kończyć opowiadania .. zamierzam napisać 100 rozdziałów i dobić do 50 tysięcy wyświetleń haha XDD Nie wiem czy to mi się uda !: D
Z góry dziękuje za przeczytanie i możesz zostawić opinie.
Minimum 5 opinii - New rozdział.

4 komentarze:

  1. Jak zawsze MEGA ;) W nocy powiadasz...? Jak dla mnie to w nocy się najlepiej pisze ! XD Rozdział wcale NIE JEST bez sensu !! ;3 Czekam nieeeeeeeeeeeecierpliwie na kolejny ŚWIETNY rozdział .

    OdpowiedzUsuń
  2. super i w cale nie jest nudny proszę nexta ♥Olaaaaaa♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie nie prawda ten rozdzial nie jes nudny . Wedlug mnie jest bardzo ciekawy. Wiesz najlepiej piszesz chyba w nocy .

    OdpowiedzUsuń
  4. super, ale trochę nudny. wow pablo się przyjaźni z germanem xd

    OdpowiedzUsuń

Mam nadzieję , że ten post ci się spodobał. Wyraź swoją opinie w komentarzu.