* Angie *
Po 20 minutach do domu wbiegła zapłakana Violetta ..
- Violu co się stało ? - Zapytałam zaniepokojona ..
- Leon on .. on pocałował Larę ! Widziałam to na własne oczy !
Miała rozmazany tusz i cały popsuty makijaż. Ale nie na tym chciałam się teraz skupić ..
- Na pewno da się to jakoś wytłumaczyć!
Zabrałam Violettę na górę. Poczekałam , aż się trochę uspokoiła i na spokojnie usiadłyśmy w pokoju gościnnym. Dopiero później zauważyłam , że leży tu Bella. Olga widocznie ją tu ułożyła. Po cichu przeniosłyśmy się do innego pokoju.
- Opowiadaj ..
- Szłam w kierunku restauracji, w której miałam spotkać się z Leonem. Zauważyłam , że żegna się z Larą.. pomyślałam , że po prostu się spotkali. Odwróciłam się i gdy spojrzałam spowrotem , Leon i Lara się całowali ..- Głos jej drżał , jak i ręce. Załamana opowiadała..
- Może to Lara go pocałowała ?
- Nie wierzę.. w nic już nie uwierzę. Widocznie nie jest wskazane mi być z Leonem. To nie możliwe , żebyśmy stworzyli normalny zdrowy związek..
Zadzwonił telefon VIoletty ..'' Leon ''. Odrzuciła słuchawkę i zignorowała. Usłyszałam , że obudziła się Luiz. Wzięłam małą na ręce i zaniosłam na przewijak. Trzeba będzie ją przebrać. Po czym wzięłam czystą pieluchę , krem i puder i zmieniłam pieluchę Luiz. Zabrałam ją na dół. Trzymając jej ręce powoli ją prowadziłam. Wiedziałam , że nie będzie jeszcze chodzić. Ale coś tam próbuję.. dobre i tyle. Olga znosiła dwa pudełka. Z ciekawością zajrzałam co w nich jest. Stare rysunki Olgi .. serio ? Jak ona pięknie rysowała. Wśród nich zauważyłam jeden podpisany
- MARIA
Narysowała krajobraz. Był mi znany ale nie wiedziałam dokładnie gdzie to jest. Przypomniało mi się , że na takiej polanie jeździłam na moim koniu. Szybko wrzuciłam obrazek do pudełka , otarłam łzy i poszłam do mojej Luiz która jak zwykle coś broiła. Niespodziewanie usłyszałam hałas. Spojrzałam .. no tak ! Luiz stłukła wazon ! Wzięłam szpachelkę i zaczęłam sprzątać. Wyręczyła mnie Olga.. Spojrzałam za okno .. ni to słońce , ni to śnieg.. taka nijaka pogoda. Strasznie chciałam się zdrzemnąć jednak miałam dużo do roboty. Wzięłam Luiz i wraz z nią poszłam na górę. Trzymałam ją na rękach , kołysząc. Weszłam do Belli .. o dziwo , nie leżała tu . Gdzie indziej mogła pójść jak do pokoju Violetty ? Zajrzałam .. cicho , pusto.. Gdzie w takim razie ona jest ? Z paniką zaglądałam do każdego pokoju po kolei.. ani śladu! Zajrzałam do łazienek - pusto , obszukałam cały dół - pusto.. Usłyszałam ciche szlochanie z poddasza. Zajrzałam .. skulona Bella siedziała , trzymając w ręku starą lalkę i płakała..
- Czemu płaczesz ?
- Brakuje mi jej .. - wybełkotała..
- Kogo ci brakuje ?
- Mamy .. poszła do nieba.
- Na pewno poszła do nieba .. Nie płacz, ona cały czas na ciebie patrzy i teraz nawet się uśmiecha , wiesz ? - Przytuliłam zapłakaną Bellę. To naprawdę wspaniała dziewczynka .. jest szczera , rozgadana , sympatyczna. Zabrałam ją z poddasza i owinęłam kocem. Przyniosłam jej szklankę soku i ciastka. Niech poczuję się jak u siebie w domu .. chciałabym , żeby był to jej dom .. chwila !
____________________________________________________
Jaki zacny plan miała Angie ? Jak potoczy się dalsza część z Bellą ? Leonetta ? Wszystko to w następnych częściach : 3
Już 60 rozdział ! Ale szybko ^^
Dziękuje wam za przeczytanie. Możesz zostawić po sobie opinie nawet z anonima !
Minimum 5 opinii - Nowy rozdział. !
Fajny :D
OdpowiedzUsuńDawaj szybko nexta! :D
OdpowiedzUsuńSuper czekam na naxt :) ciekawy jaki to Angie ma plan ^^
OdpowiedzUsuńŚwietne !
OdpowiedzUsuńCzekam na next x3
Pliska o nexta Oleksandra
OdpowiedzUsuńSuper fajne czekam na next
OdpowiedzUsuńSuper napus nexta
OdpowiedzUsuńsuper fajne czekam na next
OdpowiedzUsuńSuper - jak zawsze ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na next`a !