wtorek, 20 sierpnia 2013

O Germangie część 1 . ♥

Jak widzicie wzięłam sięza siebie i w końcu piszę jakiś rozdział. Konkretnie o Germangie ♥ W jutrzejszym odcinku pocałunek ♥♥♥♥♥ xD

* Angie *
Wstałam rano i ogarnęłam się jak co dzień. Słońce dochodziło z pod żaluzji. Odsłoniłam je i spojrzałam na niebo. Pomyślałam o Germanie. Poszłam korytarzem i wydarzyła się pewna sytuacja z Germanem .  W końcu zeszłam na dół i poszłam prosto do stołu. Olga co nie co jeszcze donosiła. Po chwili przyszedł German wraz z Violettą. Violetta i German się sprzeczali. Ostatnio mogę powiedzieć nawet że '' jak zwyklę ''
- Dzieńdobry - Powiedziałam z humorem i się uśmiechnęłam próbując poprawić im nastrój .
- Dzieńdobry Angie - Powiedziała Violetta .
- Tak .. właśnie . Ee Dzieńdobry . - Spojrzał na mnie German. Obserwował mnie . Czy to dlatego że założyłam dziś tą kremową sukienke. Wątpie po prostu mi się zdawało.
- Angie nie musisz mnie odprowadzać pójde dziś trochę wcześniej.
- Ale poczekaj Violu nie zjadłaś śniada... Pójde z tobą - Wzięłam kurtkę ponieważ jest jesień i wiatr lekko powiewa i miałam zamiar wyjśćale wtrąciła się Olga.
- A gdzie to się panienki wybierają ?! Już do stołu dopiero 7:13 macie jeszcze czas. - Wzięłam Violette za ręke i pociągnęłam do stołu.
- Angie nie jestem głodna . Czy możemy już iść . Jedz spokojnie. Ja pójde sama . - Nie mogłam jej powstrzymać i pomyślałam że pewnie się przejdzie. Przy stole zostałam ja i German .
- Angie więc ..
- Więc . - Powiedziałam nieśmiało .
- Ramallo przyjdę do ciebie do gabinetu bo ten .. telefon dzwoni . - German próbując uciszyć temat wstał od stołu i poszedł do gabinetu. Ani śladu Jade a przy stole zostałam tylko ja.
- Angie a coś ty dzisiaj taka nie w sosie ? Wstałaś w dobrym humorze.
- Tak Olga bo wiesz .. Ja i
- Pan German ? . Oh jaka miłość jest piękna. Za moich lat okazywało się ją prosto a nie zwlekało z tym do ostatniej chwili - Olga zmieniła ton i przypomniała sobie że miała wycierać kubki .
Pomyślałam sobie .. Przecież ja nie jestem w nikim zakochana.A może jednak. Wzięłam torbę i wyszłam z domu. Dogoniłam Viole . Siedziała na ławce. Rozmyślała o czymś ..

* German *
Już o 6:37 zadzwonił mój dzwonek . Wstałem otworzyłem szafę i wyjąłem powieszony na wieszaku garnitur. Poszedłem do łazienki się trochę ogarnąć ..

Wychodząc stuknąłem kogoś drzwiami .
- Przepraszam nic się nie .. Angie nic ci nie jest ? - Zapytałem troskliwie .
- Nie nie German nic się nie stało - Ale ona cały czas dotykała ręką głowy.
- Pokaż ja zobaczę . - Odsłoniłem jej ręke a Angie siępotknęła. Zostaliśmy twarzą w twarz. - E idź przyłóż lodem to ci pomoże .
-  Naprawdę nic mi nie jest muszę już iść . - Angie się odwróciła i odeszła. Wiedziałem że nie będzie wspominać więcej o tym temacie. Ale zobaczyłem że gdy odchodziła. Jej kąciki ust się lekko podniosły. Tak samo jak moje. Spotkałem Violette która była zła ponieważ wczoraj jej jasno powiedziałem że nie może iść na przesłuchanie do przedstawienia .
- Violetto jeśli znów masz rozpoczynać ten temat to lepiej idź już na śniadanie .
- Ale tato ! Czemu na nic mi nie pozwalasz. Nie mam już 5 lat i nie będę nie odpowiedzialna. Chcę iść na to przesłuchanie.
- Ale wiesz że wtedy jest przyjęcie organizowane na cel dobroczynny na który musisz iśc ze mną Jade Ramallo Olgą .
- a Angie to co .
- Violetto przestań dość tego ! - Idąc na dół się tak sprzeczaliśmy. Przy sniadaniu panowała średnia atmosfera. Ja i Angie średnio wspominaliśmy o wcześniejszej sytuacji. W sumie to w ogóle nie wspominaliśmy ponieważ milczeliśmy. Czułem się niezręczne więc zarzuciłem że idę odebrać telefon . Poszedłem do gabinetu .. Przypadkowo usłyszałem rozmowę Olgi z Angie. I w końcu wiem że miłośćbywa ślepa ..
_________________________________

Uhuhu szykuję się nowa porcja emocji związanych z Germangi. Zostawcie już jakiegokomenta no ej ;_; xD
Na razie brak Jade. Nie wiemy co będzie później ;___;
*__* 3 TYSIE WYŚWIETLEŃ. Ponad ♥
Thanks ♥

2 komentarze:

Mam nadzieję , że ten post ci się spodobał. Wyraź swoją opinie w komentarzu.