środa, 28 sierpnia 2013

O Germangie rozdział 14 ♥

* Angie *
- Kocham cię - Usłyszałam ciche słowa Germana .
- Ja ciebie też .. - W koncu wstałam i poszłam na górę. Jutro mam iść sprawdzić czy są poprawy ze złamaną nogą . Usłyszałam uchylające się drzwi .. zobaczyłam Germana .
- Angie mam do ciebie pytanie ...
- Ehh tak ? - Powiedziałam bo mogłam spodziewać się wszystkiego.
- Pójdziesz ze mną na kolację ?
- A jakbym mogła nie pójść - Uśmiechnęłam się i zajrzałam do szafy w poszukiwaniu butów .Muszę wybrać się na zakupy. Miałam jeszcze tylko jedną parę szpilek które kupiłam 7 miesięcy temu. I zdarte trampki które nosiłam do dżinsów gdy nie wychodziłam nigdzie na miasto. Udało wygrzebać mi się jeszcze baleriny. Założyłam jednego bo nie mogę na gips zakładać butów. Mimo tego iż dziwnie to wyglądało to musiałam tak wyglądać. 3 pary butów jak na kobiete to mało. Pozatym Viola wspominała coś o tym że wyrasta z niektórych ubrań i musi się udać do centrum . Poszłam do jej pokoju a ona siedziała na łóżku bardzo smutna.
- Violu .. nadal jesteś zła z powodu Ludmily ? - Viola obróciła glowę w moją stronę .
- A jakbym mogła nie być Angie .. to było dla mnie ważne ja bardzo chciałam wystąpić. Ale nie zamierzam się poddać i będe próbowała odzyskać moją rolę.
- Może zakupy poprawią ci nastrój /
- Oo Angie od kiedy to ty lubisz chodzić na zakupy ? Dobra to chodźmy .. a jaka to okazja co chcesz kupić ?
- Jakąś sukienkę .. buty . Ide na '' randke '' z  twoim tatą .
- To musimy koniecznie iść. Na co czekasz? Chodź - Wzięłam z fotela moją torebke i wyszłyśmy. Mimo tego że było słońce to chyba zaraz miał padać deszcz. Pośpieszyłam się .. Z moją nogą była to trudna sprawa ale czuje jak ona staje się coraz lżejsza i mogę chodzić o kulach.

- Angie ale przymierz jeszcze te 2 sukienki
- Violu mamy już 2 i 2 pary butów wystarczy .
- Oj jak bedzie trzeba to kupimy i cztery .. idź do przymierzalni dobrze ?
- Jaka ty potrafisz być przekonująca - Pomyślałam pokim ona to ma , pewnie po swojej mamie. Ona też tak potrafiła. Pamiętam że zawsze ulegałam temu gdy kazała mi sprzątać po sobie. Za chwilkę wyszłam z przymierzalni w czarnej zwiewnej sukience.
- O ta będzie idealna - Viola wzięła sterte ubrań i butów i poszła do kasy. - Te 3 sukienki i te 2 pary butów- Wyjęłam mój portfel i zapłaciłam. Później szłyśmy do wyjścia .. tyle że zatrzymał mnie sklep z biżuterią.. Popatrzyłam na śliczny naszyjnik . Był to zloty wisiorek z przywieszką '' Serduszkiem '' spojrzałam na cene i powiedziałam sobie Nie na teraz . 
- Angie co tam patrzysz ? - Powiedziała Viola która siedziała na ławce pisząc z kimś esemesa.
- Naszyjniki ..
- O mogę zobaczyć ? - Violetta podeszła i zachwyciła się dokładnie tym samym naszyjnikiem co ja - Śliczny podoba ci się ?
- Bardzo jest naprawde ładny . Ale dobra chodźmy już bo jesteśmy tu już ze 2 godziny. A jest już ..
- 16:15 masz rację . Chodźmy. - Ruszyłyśmy w stronę domu ..
Zaniosłam moją torbę na górę i rozpakowałam kupione ubrania. Poszłam do mojego pokoju wzięłam kilka wieszaków i powiesiłam moje nowe sukienki. Buty postawiłam na dole i zamknęłam szafe. Poszłam do pokoju Violi ale jej tam nie było. Na dole też jej nie było. Ani w kuchni , ani w salonie. Sprawdziłam jeszcze gabinet Germana .. Może wyszła gdzieś z koleżankami. Usiadłam sobie na sofie i pomyślałam że może kiedyś wybiorę się do centrum i kupie ten śliczny naszyjnik . Nie nie Angie wybij to sobie z głowy.
* German *
Stałem z Violą w kolejce . Był to sklep z biżuterią. Kupywałem naszyjnik dla Angie ponieważ Viola powiedziała że podobał jej się bardzo . Zrobię jej niespodzianke na dzisiejszej kolacji. Miałem dać jej coś innego .. pierścionek , ale pomyślałem że jeszcze za wcześnie. W końcu doszedłem do końca kolejki i kupiłem naszyjnik dla Angie. Viola byla wniebowzięta bo wiedziała że to się Angie napewno spodoba. Dostałem małe pudełeczko. Wziąłem je w ręce i odjechaliśmy do domu. Była już 17:00 a z Angie miałem się wybrać o 18:30 .. Poszedłem do swojego pokoju ale Angie tam nie było. I dobrze bo zobaczyła by jeszcze naszyjnik. Wziąłem koszulę z szafy , spodnie i nie założyłem garnituru. Pół godziny minęło zanim się ubrałem , nażelowalem włosy i ogólnie się ogarnąłem. Angie była w swoim pokoju.  Zapukałem i usłyszałem głos Violi.
- Gotowa będzie za 20 minut.
- No dobrze chciałem tylko zapytać czy wszystko dobrze ..
- Mhm ! - Powiedziały Angie i Viola chórem. Widocznie nie wierzyły w moje kłamstwo. Odszedłem spod drzwi Angie i usłyszałem Esmeralde.
- Dzieńdobry .. Halo ? .- Zbiegłem na dół żeby zobaczyć po co przyszła.
- Dzieńdobry .. Esmeralda nie pracujesz dzisiaj.
- Tak ja wiem przyszłam tylko po mój telefon. Szukałam go i chyba został tutaj. Czy mogę ? - Machnąłem glową potakująco a E. poszła do mojego gabinetu. Wyszła zniego bez telefonu.
- Nie ma ?
- Nie. Wydaje mi się że zgubiłam.. Nie będe przeszkadzać ..Do jutra German.
- Tak tak dowidzenia - Uśmiechnąłem sie wymuszająco . Usłyszałem schodzenie po schodach. Była to Angie ubrana w śliczną czarną sukienkę włosy miała rozpuszczone a na górze lekko spięte. Wyglądała  tak ślicznie że nie mogłem się na nią napatrzeć.
_____________________________________
Długi rozdział :D
Mam nadzieje że się podoba
Z góry dziękuje za przeczytanie i szczere opinie :)    

2 komentarze:

  1. Ona dzisiaj gwiazdą będzie
    Angie ma czad fryza! Angie (tak) , Angie ma czad fryza!
    O jej stylu mówi się wszędzie
    Angie ma czad fryza! Angie (tak) , Angie ma czad fryza! Huuuu...
    ouooooouuuuu (jeaa) TRIP CZIP!

    OdpowiedzUsuń

Mam nadzieję , że ten post ci się spodobał. Wyraź swoją opinie w komentarzu.