czwartek, 29 sierpnia 2013

O Germangie rozdział 15 *.*

* Angie *
Zeszłam na dół a German patrzył się na mnie tymi oczami z blaskiem. Spojrzałam mu prosto w oczy i powiedziałam kocham cię.
- Ja ciebie też Angie. Idziemy ? - Pokazał gestem drzwi i wyszliśmy. Słońce zachodziło.. Było późne lato i ciemno robiło się dość wcześnie. Było ciepło ale można wyczuć było lekki wiaterek. Szliśmy w ciszy. Dopóki German nie rozpoczął tematu.
- To tam znajduję się studio tak?
- Tak trochę dalej i w prawo. A coś sięstało ?
- Przejde się tam jutro.
- German nie ! Proszę nie rób tego .. zachowaj te emocje dla siebie. Proszę .
- Dobra zrobię to dla ciebie. - German lekko cmoknął mnie w policzek i dalej szliśmy . W końcu zatrzymaliśmy się przed ładną i dużą restauracją. German zaprosił mnie do środka i wziął zarezerwowany stolik .Czułam się jak na pierwszej randce. Jak jakaś nastoletnia dziewczyna ..
- Chcesz coś zjeść ?
- Tak dziś nie jadłam dużo przy obiedzie..
- Co ci zamówić ?
- Co chcesz. Może być to samo co ty. - German złożył zamówienie i za chwilę przyszła kelnerka z dwoma talerzami a na nich ślicznie ułożone warzywa .. na nich leżała podsmażona ryba. Przypomiało mi się że gdy byłam mała .. chodziłam z tatą na ryby . Nie pamiętam mojego taty .. on zmarł gdy miałam 17 lat. Straciłam tatę , siostrę.. Nie mogę o tym teraz myśleć. Jestem na randce .. Wzięłam się za jedzenie. Troche porozmawiałam z Germanem i German wyciągnął małe pudełeczko. Coś ono mi przypominało.
- Taki mały prezent dla ciebie - Otworzył je a w nim lśnił śliczny naszyjnik który bardzo mi siępodobał.
- Z jakiej to okazji? Dziękuje - Rzuciłam mu się na szyje i German zapiął mi naszyjnik.

Wracając jeszcze rozmawialiśmy.Spojrzałam na zegarek .. już 21 i robi się ciemno. Pośpieszyłam się i w końcu poszłam do domu z Germanem. To był udany wypad na kolację.
- Ide się odświeżyć i wziąć prysznic. - Rzuciłam uśmiech Germanowi i poszłam do łazienki. Przed wejściem jednak zatrzymała mnie Violetta .
- Jak było ? Oświadczył ci się?
- Było bardzo fajnie a po drugie to nie ! I dziękuje  naszyjnik jest śliczny.
- Nie ma za co .. - Przytuliłam Viole bardzo bardzo mocno . Ruszyłam w strone łazienki. Wzięłam szybki prysznic i ogarnęłam się .. Zmyłam makijażi ubrałam się w piżamę. Założyłam spodenki i bluzkę a na to szlafrok. Wyszłam z łazienki i poszłam do pokoju Germana. On już leżał na łóżku. Położyłam się na jego ramieniu i momentalnie zasnęłam.

*German*
Angie była bardzo zmęczona. Podłożyłem jej poduszkę i wstałem przygotować coś bardzo ważnego.. Poszedłem na dół i Viola już na mnie czekała..
- Tato .. mam czerwone róże i białe tulipany jak myślisz które są lepsze bo mi się wydaje że ..
- Violu masz pierścionek ?
- A jakbym mogła nie mieć tato - Wyciągnęła z kieszeni czerwone pudełeczko które jej dałem do przechowania. Wręczyła mi do ręki wielki bukiet kwiatów i poleciała na górę. Odłożyłem kwiaty i pierścionek na góre tak żeby Angie ich nie zobaczyła. W końcu miałem jej się jutro oświadczyć. Poszedłem na górę i usiadłem przy łóżku.. Przyjrzałem się Angie a ona w tym momencie się obudziła ..
- German, co ty tu jeszcze robisz?
- Patrze na ciebie .
- Nie idziesz spać ? - Powiedziała to zaspanym głosem ..
- Tak tak już się kłade. Zaśnij .. - Angie zamknęła oczy i wystarczyła tylko chwilka żeby zasnęła .
Sam położyłem się obok i zacząłem bawić się kawałkiem włosów Angie.. myślałem o tym czy robie dobrze. Tak mi się wydaję..

________________________________________
Króciutki rozdzialik .. Ale mam nadzieje że się podoba :)
Z góy dziękuje za komentarze i przeczytanie.

4 komentarze:

Mam nadzieję , że ten post ci się spodobał. Wyraź swoją opinie w komentarzu.