sobota, 31 sierpnia 2013

* O Germangie rozdział 17 *

* Angie *
** Minął już około miesiąc. Ślub z Germanem planowaliśmy ale nadal nie wiedzieliśmy .. za miesiąc czy za 3 tygodnie. Bez różnicy byłam tym strasznie przejęta. Im szybciej tym lepiej.  Najgorsze było to że przedstawienie Violi zostało odwołane ze względu na szkody jakie wyrządziła burza czyli popsute światła i takie tam. Przeniesione było na najbliższy termin. W związku z Germanem nic się nie zmieniało. Przedstawienie Violetty miało odbyć się już za 2 dni więc przygotowania trwały. Wróciłam do studio . Byłam trochę bardziej uważniejsza i nie biegałam żeby się nie przewrócić i nie złamać ponownie nogi. **

- German czy możesz podać mi sok ?
- Jasne - German dał mi do ręki sok pomarańczowy. Przy śniadaniu zawsze panuje cisza. Zazwyczaj śpieszymy się z Violą do studia dziś natomiast było inaczej ponieważ była sobota. Zeszłam na śniadanie jeszcze w szlafroku chociaż nigdy tak nie robię. German zaraz miał jechać na wyjazd jednodniowy i wróci jutro. Dopakowałam mu jeszcze wodę i kanapki i oddałam torbę. Dałam mu całusa w usta .
- Pa. Ostrożnie jedź. Czyli Ramallo cię nie zawiezie ? Jedziesz sam ?
- Tak jadę sam ale muszę już iść bo się śpieszę. Kocham cię Angie - German jeszcze raz dał mi buziaka i wyszedł za drzwi. Padał mały deszczyk ale gdzieś z daleka się błyskało. Pewnie dlatego nie chciało mi się nic robić. Byłam zmęczona nie miałam coraz bardziej apetytu. Martwiłam się tym i myślałam żeby tylko nie być chora. Założyłam ciepłą bluzkę na długi rękaw i wygodne dresy. Wyciągnęłam z szafy jakieś kapcie i od razu położyłam się na łóżku z ciepłą herbatą oraz książką. Było coraz zimniej . Z drzew zaczynały spadać liście a niebo robiło się szare .. jesień . Otworzyłam książke i zaczęłam czytać rozdział 12

Przeczytałam kilka rozdziałów i odłożyłam książke na półke. Odniosłam pustą filiżankę z herbatą i poszłam do Violi. Dziś była sobota i nie chciałam się z nią uczyć. Poszłam więc poćwiczyć z nią piosenkę.
- Angie ćwiczyłam ją cały miesiąc i czekam na te przedstawienie. Podobno w teatrze już naprawili wszystkie szkody. I nie mogę się doczekać.
- Tak Violu ja też nie mogę się doczekać ale chyba powinnaś założyć jakąś bluzę jest zimno a nie chcesz chyba rozchorować się na przedstawienie.. Trzymaj - Podałam Violi do rąk bluzę. Miałyśmy cały dzień dla siebie. Poćwiczyłyśmy trochę układ oraz piosenki. Viola uznała żebyśmy odpoczęły ponieważ było mi jakoś ciężko a ja pokazując Violi kroki sama tańczyłam. W końcu żeby dostać się do studia też kiedyś musiałam przejść egzaminy z tańca śpiewu. Skończyłyśmy próby tak po 2 godzinach a że była już 12 pomyślałam że pójde coś zrobić. Weszłam do mojego pokoju i postanowiłam zrobić porządki w szafie. Ponieważ lato się już kończyło schowałam letnie ubrania a zastąpiłam je swetrami, kurtkami, bluzami i długimi spodniami. Zostawiłam kilka T-shirtów i jedną parę krókich spodenek. Ogólnie ubrań w szafie miałam bardzo dużo ale po wyjęciu letnich zrobiło się nagle tak jakby pusto. Zastąpiłam je ubraniami cieplejszymi i szafa znów się zapełniła. Wzięłam stare ubrania i zaniosłam do pudła. Olga później zaniesie pudła do '' garderoby '' . Poszłam do kuchni i od razu poczułam zapach świeżego kurczaka oraz zupy. Nie miałam jednak apetytu jeść i poczułam się nie dobrze. Poszłam do pokoju i położyłam się na moim łóżku. Nie chciałam spać ani jeść. Było mi bardzo nie dobrze. Bolała mnie głowa i ogólnie źle się czułam. Nagle poczułam pewną potrzebę pójścia do toalety z .. można domyślić się jaką potrzebą. Miałam chyba jakąś grypę żołądkową . Położyłam się na łóżku i patrzyłam bezsensownie w sufit. Do głowy przyszła mi jedna myśl. Miesiąc temu przeżyłam swój pierwszy raz z Germanem.. czy ja przypadkiem nie jestem w ciąży ?!.. Nie nie Angie to tylko głupia myśl. Zadzwonił jakiś telefon więc szybko wstałam odebrać.
- Słucham ?
- Pani Anglese Saramego narzeczona pana Germana Castillo .. ?
- Em tak a coś się stało ?
- Pan German miał poważny wypadek. Uczestniczyły w nim 3 osoby. Jedną z nich jest Pan German Castillo .. 2 osoby leżą w szpitalu a jedna jest śmiertelnie ranna .. - Nagle mój świat w jednym momencie runął .. Popatrzyłam się w okno które robiło się coraz bardziej zamglone przez deszcz. Była wielka burza a ja siedziałam patrząc w okno i błagając '' Aby to nie był German '' ..
_______________________________________________________
Smutno :C
Z góry dziękuje za przeczytanie i opinie. :)

1 komentarz:

  1. O jacie mam nadzieję że bedzie wszystko w porządku , nie mogę się doczekac nastepnego rozdziału .. :)

    OdpowiedzUsuń

Mam nadzieję , że ten post ci się spodobał. Wyraź swoją opinie w komentarzu.